ORLĘTA ŁUKÓW - KS LUBLINIANKA 1:2 (KĘDZIERSKI, SMYDA)

Nietypowo, bo w Wielki Czwartek rozpoczęła się czwarta kolejka wiosennej rundy ligi wojewódzkiej w kategorii młodzik młodszy. Tym razem naszym chłopcom przyszło rywalizować na wyjeździe z drużyną, która bez cienia wątpliwości jest najwyższą drużyną w tej kategorii. Mocno defensywne ustawienie gospodarzy, sprawiło, że to nasi chłopcy próbowali konstruować akcje w ataku pozycyjnym, a rywale starali się atakować wyprowadzając kontrataki. Wynik meczu otworzyliśmy sami, gdy po niefortunnej interwencji, futbolówkę w naszej bramce, umieścił Nikodem Kędzierski. Ta bramka podziałała jednak na naszych chłopców jak płachta na byka i raz po raz próbowaliśmy zagrozić bramce przeciwników, ale niestety mimo kilku dogodnych sytuacji, wynik nie uległ zmianie do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron, nadal byliśmy drużyną która prowadziła grę co zaowocowało kilkoma groźnymi sytuacjami pod bramką przeciwnika. Po jednej z naszych akcji sędzia odgwizdał rzut wolny za faul na naszym zawodniku, który na bramkę, po bardzo ładnym strzale z dystansu, zamienił wspomniany wcześniej Nikodem, rehabilitując się tym samym za wcześniejsze przypadkowe zagranie. Niedługo później, bramkę na wagę zwycięstwa w tym spotkaniu, wykorzystując zamieszanie w polu bramkowym zawodników z Łukowa, zdobył Filip Smyda. Na uwagę zasługuje fakt, że jest, to kolejny mecz, w którym nasza drużna nie załamuję się po stracie bramki tylko konsekwentnie próbuje realizować założenia stawiane im przez trenera. Brawo drużyna!