KS LUBLINIANKA : PUŁAWIAK PUŁAWY 3:2 (SIEDLECKI*2, PACEK)

W sobotę 13 kwietnia w ramach 3 kolejki wiosennej ligi wojewódzkiej podejmowaliśmy na własnym boisku drużynę PUŁAWIAKA PUŁAWY, która po pierwszych dwóch kolejkach zajmowała pierwsze miejsce w tabeli. Od samego początku wiadomo było, że będzie to ciężki mecz, w którym przeciwnik na pewno nie "odstawi nogi". Mecz rozpoczął się dla nas pechowo, gdyż już w pierwszych minutach, przeciwnik wykorzystał niefortunną sytuację pod nasza bramką i otworzył wynik tego spotkania. Na początku pierwszej połowy drużyna z Puław bardzo często gościła na naszej połowie, raz po raz próbując zaskoczyć naszego bramkarza mniej lub bardziej celnymi strzałami z dystansu. Nasi chłopcy próbowali wyprowadzać akcje z kontry, niestety nie udawało nam się znaleźć drogi do bramki. Chwilę później daliśmy się zaskoczyć przeciwnikowi i po jednej ze składnych akcji goście ponownie umieścili futbolówkę w naszej bramce. Na szczęście nie złamało to naszych chłopców. Zaczęliśmy coraz śmielej przenosić grę na połowę przeciwnika. Odważniejsza gra zaowocowała w końcu bardzo składną akcją, którą na bramkę kontaktową zamienił Krzysio Siedlecki. Morale ewidentnie wzrosło. W drugiej połowie zagęściliśmy wyraźnie środek pola, co sprawiło, że dużo łatwiej udawało nam się wyprowadzać akcje oskrzydlające. Po jednej z takich akcji piłka wylądowała na rzucie rożnym, po którym bramkę wyrównująca dla naszego zespołu zdobył Szymek Pacek. Końcówka tego meczu należała do nas. Odpowiednie dysponowanie zawodnikami sprawiło, że to my zachowaliśmy więcej sił, a zmęczony przeciwnik zaczął popełniać coraz więcej błędów zarówno w ataku jak i w defensywie. Kilka minut przed końcem meczu wynik tego spotkania, strzelając swoją drugą bramkę w tym meczu, ustalił po bardzo ładnej akcji Krzysio Siedlecki. Kibice KSL dali upust swoim emocjom gromkimi brawami i okrzykami. Brawo drużyna! Serce rośnie jak się patrzy na takiego ducha walki.